wtorek, 13 stycznia 2015

Veronica Roth - Zbuntowana (Niezgodna #2)


Tytuł: Zbuntowana
Autor: Veronica Roth
Wydawnictwo: Amber
Opis: Dzień, kiedy szesnastoletnia Tris dokonała wyboru, powinien zostać uczczony świętowaniem przez frakcję, do której przystąpiła – jednej z pięciu, jakie istnieją w zniszczonym katastrofą Chicago. Zamiast tego zakończył się tragedią. Przejście z Altruizmu do Nieustraszoności zburzyło jej świat, pozbawiło rodziny, zmusiło do ucieczki, ale i połączyło z Tobiasem – Nieustraszonym o stalowych oczach.
Ocena: 3.5/6

Po symulacji ataku Chicago znów opanowuje chaos. Część Nieustraszonych dopuszcza się zdrady i przyłącza do Erudytów, podczas gdy reszta frakcji opowiada się przeciwko nim. Jeanine Matthews jest teraz wrogiem numer jeden, a Tris jest tym, czego bezduszna kobieta chce najbardziej, bo dziewczyna jest pierwszą w historii Niezgodną tak silną, że nie działają na nią nawet najbardziej wymyślne symulacje, które wypróbowuje na niej przywódczyni Erudytów. 

Kiedy Cztery zostaje przywódcą Nieustraszonych, rodzi się plan, który ma się zakończyć śmiercią Jeanine. Tris jednak zdaje sobie sprawę, że nie może na to pozwolić, zanim nie odzyska bardzo ważnych danych z siedziby Erudycji. Wie, że musi dopuścić się zdrady.

Nie wiem, co mam myśleć o tej części. Z jednej strony dużo się dzieje, są intrygi, których brakowało mi w pierwszej książce, ale te intrygi okazały się bardzo przewidywalne. Jedyną niewiadomą, której nie byłam w stanie rozgryźć do końca to ta informacja, której tak zażarcie pilnowała Jeanine, ale to też nie było jakieś wielkie łał. Związek Tris i Tobiasa ewoluuje i w tej chwili mam go już serdecznie dość. Z tą Tris to mam taki trochę dylemat, bo jednocześnie ją lubię i nie. Została teraz Mary Sue na pełny etat. Wszystko robi najlepiej, jest najsilniejsza, najmądrzejsza, najodważniejsza, a każdy ją podziwia. Rozumiem, że to główna bohaterka, ale trzeba postawić jakieś granice. Dać trochę supermocy innym postaciom. Co stało na przeszkodzie, żeby każdy miał "to coś"? Nic, byliby bardziej zwartą grupą i razem roznieśli Erudytów w drobny mak. Z drugiej strony lubię jej sposób myślenia, bo jest w miarę logiczny i dobrze napisany. 

Styl autorki wciąż trzyma poziom. Nadal pojawia się mnóstwo detali, ale książkę czyta się bardzo szybko, bo dużo się dzieje. Polskie tłumaczenie natomiast pozostawia wiele do życzenia. Imiona tłumaczone są bardzo pokracznie, a błędów logicznych i literówek jest cała masa.

Jednak mimo tych wszystkich drażniących mnie aspektów, Zbuntowaną czytało mi się nieźle i dobrze się przy niej bawiłam.

Polecam tym, którzy już mają za sobą Niezgodną i zastanawiają się, czy brać się za kolejną część. Jest to seria na tyle niezła, że warto zapoznać się z całą historią.

Seria Niezgodna:

1. Niezgodna
2. Zbuntowana ←
3. Wierna

Książka przeczytana w ramach Wyzwania 2015


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad, wszelkie komentarze są bardzo mile widziane :)

linkwithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...